Cześć!
Z racji, że poprzedni post zniknął wskutek... zmiany forum czy cokolwiek to było, to chciałbym ponownie podrzucić materiał od Salvy dot. niepiastującego już (podobno, na forum rangi są aktywne) stanowiska, Apendora: https://docs.google.com/document/d/1...2kuOnjME0/edit. Może się przydać dla osób, które chciałyby ponownie na święta tutaj zaglądnąć i nieco zorientować się, co się dzieje (bądź działo).
Jednak zaglądam tylko zapytać o odrobinę inny temat, związany z postaciami Havar, Denor, Sythem i może kolejnymi, które jak wiadomo, w ekspresowym tempie osiągnęły zaskakująco wysokie poziomy. Jak to możliwe? Cóż, wystarczyło bardzo dużo chęci, motywacji, wielu nieprzespanych nocy (i to dosłownie) i prędko udało się przekroczyć jakże magiczne bariery 4000 poziomu, zarówno na Denorze, jak i Sythemie. Żeby może oszczędzić nieco czasu, to może zadam kilka pytań skierowanych w stronę Inquso, Pointa, Nedina czy Tharo (Lirtesa najwidoczniej ta świetna rozrywka ominęła, dobrze dla niego):
1. Dlaczego przez tak długi czas, żadna z tych postaci nie została zbanowana za jawne używanie Cave Bota? Sythem dopiero został zdjęty w październiku, prawie 4.7k AMS, o 02:51 czasu ze statystyk (cóż za zdziwienie). Sam, nie uczestnicząc w życiu tego serwera, widziałem zdjęcia jak blokowany był stołami bodajże Denor na Returnedach, puszczając mas res w eter (jeśli ktoś posiada takie zdjęcia, to prosiłbym o podesłanie bądź wrzucenie - żeby nie okazało się, że próbuję skalić czyjeś dobre imię), stąd nie chce mi się wierzyć, żeby także to i Was ominęło . Tak, wiem, każdy posiada życie prywatne i nie ma obowiązku tutaj logować, ale to nie było wydarzenie, które trwało 3 sekundy i bezpowrotnie się zakończyło.
2. Dlaczego w ogóle Apendor został utrzymany przy stanowisku, pomimo jawnego stawiania sobie Cracków na Soran, osobistych najazdów, gdy nawet Mortiis zalogował, usuwając mu 100 poziomów? Odpowiedź "Zapytaj więc Mortiisa" niezbyt mnie interesuje, bo tego się nie doczekam - ciekawi mnie zdanie Ekipy APO, tym bardziej, że jak można trzymać kogoś, kto Cie oszukuje, śmiejąc Ci się w twarz (mogę rozwinąć dla zainteresowanych). Chyba, że Apendor posiadał odpowiednie materiały i na Was - co by wtedy miało odpowiednie ręce i nogi.
3. Dlaczego nigdy temat Salvy nie został przez Ekipę dokładnie skomentowany? Przecież usunięcie Tutora ze stanowiska, bo... nie można jej ufać (pokazała dane niewygodne dla Was) czy zagrażała sprawie Wielkiego Kolesiostwa (urzekła mnie ta nazwa, nie powiem). Kto miał w tym interes, żeby Apendor pozostał na swoim stanowisku?
Jeśli jeszcze nie jesteście znudzeni tym błahym zagadnieniem, to zapraszam do zapoznania się z kilkoma pauzami:
- Jak powtarzałem, pytania głównie skierowane są w strone administracji tego serwera. Jeśli gracze posiadają dowody, które mogłyby jednak wskazać, że postacie bociły (chociaż to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej), to chętnie przygarnę.
- Czego się spodziewam: żadnej odpowiedzi od Waszej strony, co najwyżej zbycie "Jest to temat pozostawiony do wglądu administracji. Nie mamy obowiązku, ani ochoty, aby informować graczy o tym, co się w naszych szykach dzieje". Nie macie 15 czy 20 lat, żeby udawać, że wszystko jest w porządku, "przecież idą święta, powinniśmy się miłować i cieszyć wspólnym towarzystwem". Chciałbym usłyszeć dorosłe komentarze i Wasze opinie na ten temat, ba, podjęcie rękawicy. Nie udawajmy, że nie ma sprawy, bo spodziewam się jednak także informacji oraz wtrąceń od strony innych graczy.
- Jeśli uważacie, że sami jesteście w tej sprawie ofiarami, bo robicie wszystko, co możecie, a i tak ludzie was obrażają i agresywnie plują w Waszą stronę, to zapraszam do rozmowy. Jeśli pracujecie nad jakimś updatem bądź innymi nowościami - super, to znakomita informacja, bo jednak musicie poświęcić swój osobisty czas i naprawdę każdy docenia takie starania - ale nie można przy tym zapomnieć, że to nie jedyne co się na tym serwerze nie od dzisiaj dzieje. Jednak pewna opinia tworzy się na podstawie obserwacji, a wygłaszając moją (wszelkie przemyślenia są moje, jestem gotowy na to, że nie każdy się z nią zgodzi), no nie wygląda to dobrze, zwłaszcza w całym bajorku, które stworzyło się w związku z działalnością Apendora (a może Apendor był tylko twarzą afery i zwykłym pionkiem).
- Jeśli chcecie być traktowanie poważnie, to w taki sam sposób prosiłbym odnieść się do tej sprawy. Za nami wiele miesięcy ciągłych domysłów, więc macie okazje wyjaśnić pewne sprawy na dobre. Jeśli boicie się powiedzieć co myślicie, bo Mortiis może zareagować, to pozostaje mi współczuć Wam, poważnie. Tkwić w kółku fałszywej, wzajemnej adoracji, marazm związany z brakiem możliwości znalezienia wewnętrznej siły, to dosyć częsty problem u wielu ludzi. To samo dotyczy faktu, jeśli możliwość posiadania swojego zdania w życiu, opiera się na posiadaniu pozycji na serwerzej i związanej z tym "mocy".
Zanim jeszcze pomyślicie, że jak to jakiś gracz postanowił się zwrócić przeciwko nam, to pomyślcie o jednym: sporem tej kłótni jest problem dotyczący Apendora i jego działalności, który na ten moment jednak najbardziej wyróżnił się jako nietykalny oszust - Cracki widziałem na własne oczy, więc pozwolę się tak wyrazić; tym samym wiele wyjaśniają materiały Salvy, stąd go uznaję za prowodyra. Nie celowałem z atakiem bezpośrednio w Was, ale zbyt długa działalność ww. postaci, nie pozwala na w pełni defensywne spojrzenie w Waszą stronę - nie wiem kto skorzystał na kontakcie z nim, ani czy to on jest w pełni odpowiedzialny za wiele nieprzyjemnych wydarzeń tego serwera. Przecież każdy umie myśleć i świadomie podejmuje decyzje. Spodziewam się także, że nikt nie będzie chciał prać brudów na forum, ale zamknięcie się na grupce na Messengerze i obgadanie tego tam, to wzajemne całowanie się po czółkach. Dorośli jesteście. Nie macie się czegoś bać.
Jak mówiłem, zapraszam do rozmowy - co może pójść nie tak?
P.S. Odpowiadając, na zaś, na niektóre możliwe zarzuty skierowane w moją osobę: "Jak grałeś, to taki wyszczekany nie byłeś", "Teraz nie masz postaci, to zgrywasz cwaniaka" - nie bawię się tutaj w zbawcę serwera, najzwyczajniej w świecie denerwuje mnie fakt, że wielu osobom wiele krzywych akcji uchodzi płazem. Coraz więcej osób, uwaga - to spostrzeżenie subiektywne, jednak problem widzi w działalności administracji, a jednak gdy grałem, to wielokrotnie starałem się pomagać innym, zwłaszcza nowym graczom, żeby zaglądnęli tutaj na dłużej. Tym samym, mając serwer niemalże w całkowitym poważaniu (bo jednak napisałem ten temat), zwracam się ze względu na czas, który dla tych osób zarezerwowałem, a teraz w tak banalny sposób się psuje reputację tego serwera. Dlatego też nie mogę patrzeć na ten śmietnik, a z szacunku do samego siebie, milczeć nie zamierzam.
I jakoś nie kojarzę, żebym wyprowadził na światło dzienne jakiekolwiek informacje, którymi ludzie się ze mną dzielili, czy to nawet mając dostęp do discordów innych graczy czy gildii - stąd uważam, że trochę przyzwoitości jednak mi zostało.
"Mastah, skończyłeś płakać?"
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia.