Witam wszystkich forumowiczów. Sprawa ta mi chodzi po głowie od dawna aż w końcu zebrałem się na napisanie tego posta. Chodzi o to, że na tym ots w przeciwieństwie do real tibii stoją training roomy i można skilowac bez obawy przed PK. I wszystko było by ok ale pada zasadnicze pytanie: po co skile na APO ? Daja one tak niewiele, że równie dobrze mogło by ich wcale nie być. Uważam, że źle jest ustawiony współczynnik skila do obrażeń i levela do obrażen. Prościej mówiąc 1 skil daje za mało a 1 lev daje za dużo. Czy nie lepszy (uczciwszy) byłby współczynnik na przykład 50/50 ? Sprawa jest analogiczna jeśli chodzi o mlev sorca/druta. Tutaj również mlev daje niewiele a większość daje level. Choć wiadomo, że na APO każdy używa manasów więc mlev rośnie każdemu mimowolnie a na skille trzeba poświęcić dużo czasu ... Co o tym Myślicie ? Czy tez uważacie, że skille powinny mieć większy wpływ na zadawane obrażenia ? Proszę tylko o sensowne i logiczne wypowiedzi w temacie.