Przyjechała kobieta z miasta na wieś.
Chciała sprawdzić godzinę kiedy okazało się, że zapomniała zegarka.
Po chwili patrzy, a tam jedzie facet z wozem gnoju.
Myśli, myśli jak by się tu do niego zwrócić :
-No na Pan do niego nie powiem bo wiezie gnój.
Kiedy facet jest już przy niej, ona pyta :
-Gnojarzu, która godzina ?
-Dwunasta kurwo z miasta !