Jak zosta? Mistrzem Ci?tej Riposty?

[Crayon]

SPIS TREŚCI:

I - Definicja
II - Przypowieść
III - Parę słów od autorów
IV - Sens riposty
V - Riposty
a) słowna "na prostaka"
b) słowna "na inteligenta"
c) cielesna "na dresiarza"
d) cielesna "na brutala"
e) słowna "na lekarza diagnostę"
f) sportowa "Federera"
g) słowno-zachowawczy combos barmana
h) słowna "na Lewego i Silnego"
VI - Podsumowanie Ripost
VII - Zakończenie

I - DEFINICJA
Riposta (wł. risposta - odpowiedź) - celna i bezzwłoczna odpowiedź na czyjś komentarz lub pytanie.
Cięta riposta - szczególnie celna i trafiająca w czuły punkt oponenta odpowiedź, mająca na celu wzgardzenie jego poglądami, poniżenie go, bądź zawstydzenie.
Mistrz ciętej riposty - każdy by chciał, nie każdy może.





II - PRZYPOWIEŚĆ O CIĘTEJ RIPOŚCIE
Na początku była ciemność. Totalna pustka i nicość. Czarne, wręcz egipskie ciemności ogarniały wszystko, co tylko można było nakryć mroczną płachtą. Ale zdarzył się cud! Jasiu wyrwał się z rąk Morfeusza i ocknął się. Leżał na swoim łóżku z otwartymi oczyma i patrzył w sufit. Zza ściany usłyszeć można było krzątanie się matki, robiącej śniadanie i ojca, próbującego dogodzić sobie w najgorszej możliwej chwili. Chłopak oparł się na ramionach i wstał. Podszedł do zasłoniętego okna. Drżącymi rękami dotknął gładkiej firanki i momentalnie nabrał ochoty na życie. Jednym sprawnym ruchem rozsunął materiał. Światło słońca oślepiło go. Dopiero teraz młody Jan uświadomił sobie, że dzisiaj w jego mieście jest cyrk. Postanowił więc wybrać się czym prędzej na Arenę Śmiechu.
A więc poszedł mały Jasio do cyrku i tak się złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
– Jak masz na imię?
– Jasiu.
– A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
– Nie.
– A czy ty jesteś tułowiem krowy?
– Nie.
– A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa! HAHAHA!!! (zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
– Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
– Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
– Jasiu, nie możesz się tak poddać. Musisz jutro jeszcze raz iść do cyrku!
Smutny Jasio poszedł do cyrku i pech chciał, że znów musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Po rozpoczęciu występu znów na arenę wyszedł Klaun Szyderca i widząc Jasia podszedł do niego i mówi:
– Widzę tutaj mojego przyjaciela Jasia! Proszę, powiedz mi, Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
– Nie.
– A czy ty jesteś tułowiem krowy?
– Nie.
– A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa! HAHAHA!!! – znów zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca.
Wszyscy ludzie w cyrku zaczęli się śmiać, a Jasio, któremu zrobiło się bardzo przykro wrócił do domu i powiedział o wszystkim tacie. Jego tata na to:
– Jasiu, jutro jeszcze raz pójdziesz do cyrku!
– Ale tato, ja nie chcę! Tam jest Klaun szyderca, on znowu się będzie śmiał!
– Nie martw się, Jasiu, tym razem pójdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak się stało. Następnego dnia poszli Jaś i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy. Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia i pyta:
– Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:
– Spie....aj!





III - PARĘ SŁÓW OD AUTORÓW
Jak już pewnie zauważyliście - nie jest to poradnik dla lamerów. Hejterom dziękujemy(Gimbusy też do domu - Mejger). Pragnę zaznaczyć, że niniejszy poradnik posiada atest Polskiego Związku Mistrzów Ciętej Riposty z siedzibą w Kazimierzu Dolnym. Druga placówka w Zielonej Górze.
Drogi Czytelniku! Od razu powinieneś uświadomić sobie pewien fakt - nigdy, ale to przenigdy nie będziesz Mistrzem Ciętej Riposty. W tym momencie możesz wyłączyć komputer i rzucić się z mostu, bo po cholerę żyć, jeśli nie można nim być? Nawet gdybyś bardzo, ale to bardzo tego pragnął. Z tym trzeba się urodzić, albo kupić na bazarze u Ruskich jak Mejger(spier*****! - M.). Ogólnie rzecz biorąc poradnik polecamy wszystkim ludziom niedowartościowanym, z wodogłowiem, czy innym ustrojstwem. Miłego!
Tak na marginesie - mamy czarne pasy w poniżaniu. Ty możesz zdobyć co najwyżej czerwony





IV - SENS RIPOSTY
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad sensem riposty? Jeśli tak - wyjdź z siebie i stań obok. Spójrz na tego głupka obok i wróć. Potem zadaj sobie pytanie: Ileż to razy denerwowały Cię uszczypliwe docinki kolegów? Jeśli więcej razy niż umiesz doliczyć - nie wyłączaj komputera.
A czy jest sens? Po co? De facto nie ma żadnego mądrze brzmiącego sensu ciętej riposty. Ważne że chcesz zepsuć komuś całkowicie dzień!(dzień? Pomyśl że będziesz robił to co 24 godziny. Możesz mieć kontrolę nad czyimś życiem! - Mejger). Pamiętaj, że nikt nie lubi zadzierać z Mistrzami. Dlaczego? Jeśli zadałeś sobie takie pytanie - jesteś kompletnym idiotą. No ale dla takich jak Ty tworzymy właśnie tego typu poradniki. Każdy boi się przegranej! Nie ignoruj zaczepek - wprost przeciwnie! Reaguj na każdą jedną, prostą, celną i przede wszystkim ciętą ripostą! Że niby nie wiesz jak? Spokojna Twoja
rozczochrana - My wiemy





V - RIPOSTY
a) słowna "na prostaka"
-Czy abrakadabryczne elukubracje immanentnej negacji transcendentalizują nicość samą w sobie?
-Spier*****!
Riposta najbardziej popularna. Jest ona używana praktycznie wszędzie. W domu, kinie, samochodzie. Nie oszczędza nawet szkół podstawowych(i gimbaz - Mejger)!
Przez wielu starszych ludzi "spier*****" jest uważane jako słowo obraźliwe. Dla nas - młodego pokolenia to synonim słowa "weź już skończ". Często słowo te łączone jest z wulgaryzmami, które zwiększają nijako 'siłę' riposty.
Przykład:
-Czy lubi pani czaczę? Czy czaczę pani zna? Ja pani wytłumaczę, co znaczy czaczacza!
-Spier***** chu*u.

PLUSY:
krótko,
zwięzle,
zawsze skuteczne (wyj. puste blondynki a.k.a. barbies),
w połączeniu z wulgaryzmami/wulgarnymi określeniami to naprawdę potężna broń(przeciwko gimbusom - M.).

MINUSY:
dość ordynarne,
ojcu tak nie powiesz,
dresiarzowi też,
jak nie masz nic więcej w zanadrzu, to nawet nerd Cię zaripostuje.

b) słowna "na inteligenta"
Trudna do opanowania riposta dla ludzi, których IQ<160. Polega na połączeniu kilku mądrze brzmiących słów(bardzo często błahych) aby wprowadzić naszego oponenta w stan zadumy i ogólnej dezorientacji.
-Chciałbym zauważyć, że Twoje indokryzmy wobec mojej aparycji są wręcz efeberyczne, zatem nie dojdzie między nami do consensusu.
-<drapanie się po głowie> Yyyyy, eeeee, yyyyyy...
Po wypowiedzi podobnej wiązanki mamy plus-minus trzydzieści sekund na wymyślenie kolejnej riposty, ze względu na tymczasowego stuna naszego przeciwnika.

PLUSY:
osoby z IQ<150 nie mają nam nic do powiedzenia(można je dobić ripostą znaną z przedszkola: I co? Zatkało kakao? - Mejger),
respekt u kumpli z Uniwersytetu(kujonów).

MINUSY:
Pokolenie JP i dresiarze mogą nas nie tyle nie zrozumieć, co zrozumieć źle. Kończy się to najczęściej ripostą cielesną o której za chwilę,
Nie znając wielu inteligentnych słów, oraz, co najważniejsze - ich znaczenia, wiele tutaj nie zdziałamy,
trzeba zakupić słownik i wkuwać mądre słówka.

c) cielesna "na dresiarza"
Najprostsza, ale i najbardziej wymagająca "umiejętności" ripost. Aby ją zastosować, musimy być nienajgorzej zbudowani lub tylko stwarzać takie wrażenie. Najważniejszy jest przede wszystkim wygląd - schludny, czysty, lekko wymięty dres. Sportowe buciki i czapeczka również są tutaj potrzebne. Taki image jest wystarczający, by załatwić wszystko bez słów.
W tym przypadku wygląd to najlepsza riposta. Trzeba być jednak przygotowanym na plan B. Czasami dochodzi do konwersacji. Warto mieć wtedy w zapasie kilka podstawowych pytań retorycznych: "Zaj**ać Ci?", "Problem?", ewentualnie "A wpier*** to ty nie chcesz?". Często stosowania przez ziomków z siłowni. Mało wymagająca pod względem intelektualnym.

PLUSY:
respekt na dzielnicy,
to modne, laski pchają się drzwiami i oknami.

MINUSY:
trzeba zainwestować w dres, fryzurę(a raczej jej brak) i koniecznie adidaski,
możesz zostać potraktowany ripostą cielesną "na brutala", czyli dostać przysłowiowy wpier**l,
zgrywanie idioty wymaga nie lada umiejętności.