witam bardzo serdecznie
jako że dziś jest tłusty czwartek, czyli szeroko pojęte ostatki, to zacząłem się głowić - czy w dzisiejszych szalonych czasach są ludzie (chodzi mi o ludzi młodych, lub względnie młodych) którzy przestrzegają zasad postu
jeśli się zepniecie, to może wyniknąć z tego całkiem ciekawa dyskusja na temat podejścia do życia lub wiary
osobiście nie bawię się w tego typu rzeczy i jeśli mam ochotę na pączka (nie musi to być dosłownie pączek, może to być jagodzianka z jabłkami), to go sobie kupuję - nie ważne, czy 4 lutego, czy 4 marca
wychodzę z założenia, że jeśli wg. naszej chrześcijańskiej wiary, jest życie wieczne, to i tak mój grzech jedzenia 'pączków' nie jest tak straszny jak zabójstwo, albo terroryzm, więc i tak to potencjalne 'niebo' osiągnę
zapraszam do dyskusji