Dobra.
A może oceny Cennika p. Dylusa są negatywne, bo graczom nie podobają się jego pomysły? Kurde no. To tak jakby mi zarzucić, że jestem uwielbiany i nikt po mnie nie pojedzie mimo tego, że wyszedłem z genialną propozycją, żeby raty na rooku miały siłę demona. Dlaczego? Bo nowym graczom jest za łatwo. Niech się namęczą i pohuncą troche Rabbity i Sheepy!
Z ciekawości spojrzałem na komentarze dotyczące cenników - Braina i Dylusa. Sam nie ocenię czy są trafne, ale wychodzi na to, że Dylus wyciągnął ceny z dupy. Wielkiej, czarnej, której nikt nigdy nie widział, tylko sam założyciel. Cytując użytkownika KamilQ:
"U brain'a są normalne cenny nie to co u dylusa z kosmosu.. ". To chyba wszystko tłumaczy - dlaczego Dylus został tak nisko oceniony w ankiecie. Mamy też plusy wypowiedzi Kamila. Dowiadujemy się, że Phoenix lądujący na Marsie bezzałogowy nie był - siedział w nim wyżej wymieniony stwórca Cennika.
A przykład z "Serverem Leaderowym" - totalny niewypał. W stu procentach również nie podoba mi się Jego propozycja - nagrody z kosmosu, chociaż taki server byłby naprawdę ciekawym urozmaiceniem i można byłoby zobaczyć kto jest największym "wymiataczem", czy "hardkorowcem". Porównanie Twojej propozycji do tej, którą dał Dylus jest niedorzeczna. Nie znalazłem żadnych podobieństw, no chyba że chodziło o stworzenie nowego servera.
I naprawdę nie zauważyłem komentarzy na 'nie' bo Dylusa się nie lubi. Każdy negatywny głos był w miarę uzasadniony. Jak tak patrzę to mogę Ci powiedzieć dlaczego osoba x,y,z zagłosowała na NIE. Może sonda Pathfinder zasłoniła Ci słońce?
Dział Screeny komentować nie będę, bo tam nie przebywam. Ale zdarza się tak, że prawdziwa prawda boli. Wolność słowa panuje i na mój gust niech się od tych botów wyzywają. Byle z kulturą. Szacunek zostawmy na 'poważniejsze' tematy.
Ogólnie to Twoje przemyślenia mnie zasmuciły, ale w pewnym sensie też rozbawiły. No bo jak tu pisać o szczerości, gdy sam nie jesteś szczery z Nami.
Tymi słowami chciałbym zakończyć moją wypowiedź. I zwracam się do Ciebie Quiet - zacznij traktować nas z większym szacunkiem. Bo naprawdę nie okazujesz go, pierdoląc że odchodzisz, zakładasz
n wątków na ten temat a de facto jesteś tu nadal, tyle że pod innym nickiem. Tak zrobił tez Nixon alias Vortaris, ale nie wychodźmy w inne opowieści o Duchach. Zważywszy na moje słowa, które napisałem wyżej nie powinieneś obrazić się z tego powodu, że nazwę Cię kłamcą i tak się do Ciebie zwrócę, nie?
Kłamco! Co ty tu jeszcze robisz? Kartofle sadzisz?
Pozdrawiam, ^Crayon