Najlepszy mecz pi?karski jaki widzieli?cie w przeci?gu kilku ostatnich lat.

[Old Shidishi]

Zamieszczajcie, jeśli macie taką możliwość również filmiki z tych spotkań.

Mój typ: 21 kwiecień 2009 -> Liverpool vs Arsenal 4:4, mecz bajka nie oderwałem wzorku nawet na minutę, coś pięknego

Liv - Ars HD <- klikać

['Oxidosis']

AC Milan 3 : 3 Liverpool, finał ligi mistrzów 2005 ;|

Dobry prezent urodzinowy miałem, nie?

[NaPółEtatu.]

AC Milan 3 : 3 Liverpool, finał ligi mistrzów 2005 ;|

Dobry prezent urodzinowy miałem, nie?

osobiscie ogladam tylko Mistrzostwa Swiata, Mistrzostwa Europy oraz Lige Mistrzow, i final lm2k5 byl czyms, czego brakuje teraz w pilce noznej.

[Τettmeier]

O kurde, nie mam zielonego pojęcia. Było ich wiele. Np. Czechy Holandia na Euro2004, mecz bajka. http://www.youtube.com/watch?v=e0Cw5nLKYl8 - pierwszy raz od X czasu oglądam ten skrót i nie mogę się nadziwić. Rewelacja.
Inter 0:1 Barcelona.. w roli trenera Nerazzurich Jose Mourinho. Coś pięknego.
Polska 2:1 Portugalia.. Boże jak ja się wtedy darłem. Niesamowite przeżycie.

[Azbest on de tour]

hahaha Davids u Holendrów

ale ten czas leci

[Karpek II]

Dużo ich było, ale najbardziej chyba przeżywałem półfinał CL z 09r. Chelsea z Barceloną, gol Iniesty z ostatnich sekund i upragniony awans do finału. To było coś.

Klik

Masz racje, to było coś, w końcu rzadko się zdarza, że do finału przechodzi drużyna wybrana przez sędziego..

Oczywiście, przecież to sędzia strzelił prawidłową bramkę w ostatnich sekundach. Akurat w tym półfinale więcej błędów arbiter popełnił na korzyść Chelsea, ale jakby to oni awansowali do finału to nic byś nie pisał żałosny człowieczku.

[Midq]

AC Milan 3 : 3 Liverpool, finał ligi mistrzów 2005 ;|

Dobry prezent urodzinowy miałem, nie?

identycznie, mecz dekady mialem wtedy 10 lat, niespalem chyba do 1 a mialem na 7 do szkoly i nie poszedlem bo nei moglem sie wygrzebac. a co bramke dla liverpoolu wstawalem i sie darlem XD

[Kowal'2.0]

Dużo ich było, ale najbardziej chyba przeżywałem półfinał CL z 09r. Chelsea z Barceloną, gol Iniesty z ostatnich sekund i upragniony awans do finału. To było coś.

Klik

Osobiscie ten mecz tez byl dla mnie najlepszy
Co Iniesta zrobil to bylo fantastyczne!

['Oxidosis']

identycznie, mecz dekady mialem wtedy 10 lat, niespalem chyba do 1 a mialem na 7 do szkoly i nie poszedlem bo nei moglem sie wygrzebac. a co bramke dla liverpoolu wstawalem i sie darlem XD

;||| Ja co najwyżej łapałem się za głowę. Cała rodzinka oglądała finał Ligi Mistrzów, wszyscy za Liverpoolem, oczywiście oprócz mnie. Po pierwszej połowie byłem ogromnie podjarany, mówiłem, że lepszego prezentu na urodziny być nie mogło. Druga połowa to była rzeźnia, nie mogłem w to uwierzyć, mecz oglądałem w osłupieniu. W dogrywce szczególnie zapadł mi jeden moment w pamięci - niespodzianki nie będzie, była to obrona Dudka strzału z 5 metrów. Gdy Andrij podchodził do karnego, miałem łzy w oczach, byłem już pogodzony z porażką. No i stało się. Andrij pudłuje, słysze krzyki komentatorów, radość rodziny, która mnie kompletnie dobiła. Rodzice nie zdawali sobie sprawy, co czuje. Jako dziecko bardzo to przeżywałem, szczególnie, że był to dzień moich urodzin. Wątpie, że ten mecz kiedykolwiek zapomne.

Co do innych meczów, pamiętam jeszcze Czechy - Holandia ( roku nie pamiętam, ale było to niesamowite widowisko ).

@Karpek

Masz racje, to było coś, w końcu rzadko się zdarza, że do finału przechodzi drużyna wybrana przez sędziego..

@Kowal

Gdzie tam Iniesta, to, co zrobił Overbo było dużo lepsze!

[Simi]

Polska - Szwaby na MŚ 2006.

Proponuje założyć jeszcze taki temat - Najlepsze gówno jakie kiedykolwiek zrobiliście.
można nawet moar ogarnąć...

[_woto_]

Mecz Liverpoolu z Milanem byl zajebisty ale jak dla mnie to najlepsze emocje byly podczas MS 2010 mecz Ghana - Urugwaj

[Krulowiec]

Zdecydowanie AC Milan 3 : 3 Liverpool, finał ligi mistrzów 2005


Byłem ubrany w koszulkę Dudka, widząc pierwszą połowę chciało mi się płakać i mówiłem do ojca, że nie ma sensu oglądać, ale potem po prostu szał ciał.

[bydle_]

Jak dla mnie finał LM z '06 Barca - Arsenal 2:1. Jak dla mnie to był genialny mecz.

[SedaN*]

1. http://www.youtube.com/watch?v=cMREjpbdqpQ
2. http://www.youtube.com/watch?v=9xYviutDxxA
3. http://www.youtube.com/watch?v=ODHZmrzpJs8

[Huskar]

Finał mundialu z 2006 roku.
Francja-Włochy , rozstrzygnęło się dopiero w karnych
Chyba wszyscy pamiętają jaki Zidane zrobił wyjazd z bani Materazziemu.

[Arczi]

Mimo, iz jestem kibicem Man. Utd. to zdecydowanie najlepszym meczem, ktory widzialem w zyciu byl mecz bedacy finalem Ligi Mistrzow w 2005 roku Pamietam bulwersacje po 1 bramce dla Milanu i prawie placz przy 3:0 Ale i tak wszystko zaczelo sie odmieniac po bramce Stevena :P Nastepnie ledwo, bo pilka przelatuje po rekach Dzidy, a na koniec dobitka z karnego. Dogrywka - istny szal i nerwy, zwlaszcza ta obrona Jerzego Dudka z kilku m. Smietanka na torcie byl Dudek dance i karne. Gdy Serginho nie trafil juz czulem, ze Liverpool wygra i jak sie okazalo mialem racje. Placz ze szczescia na koniec, bo niemozliwe stalo sie mozliwe. Milan prowadzac 3:0 dal sie dogonic na 3:3, wiec te karne w sumie to byla juz sprawa przesadzona biorac pod uwage ich psychike.

Tu moim zdaniem najlepszy filmik -> http://www.youtube.com/watch?v=KSjmRsRduwA Ahhh ten angielski komentarz...

Trzeba jeszcze oczywiscie wspomniec o meczu miedzy Man. Utd., a B. Monachium, w ktorym Manchester przegrywajac 0:1 strzela 2 bramki w samej koncowce meczu i wygrywa puchar.

['Oxidosis']

Mimo, iz jestem kibicem Man. Utd. to zdecydowanie najlepszym meczem, ktory widzialem w zyciu byl mecz bedacy finalem Ligi Mistrzow w 2005 roku Pamietam bulwersacje po 1 bramce dla Milanu i prawie placz przy 3:0 Ale i tak wszystko zaczelo sie odmieniac po bramce Stevena :P Nastepnie ledwo, bo pilka przelatuje po rekach Dzidy, a na koniec dobitka z karnego. Dogrywka - istny szal i nerwy, zwlaszcza ta obrona Jerzego Dudka z kilku m. Smietanka na torcie byl Dudek dance i karne. Gdy Serginho nie trafil juz czulem, ze Liverpool wygra i jak sie okazalo mialem racje. Placz ze szczescia na koniec, bo niemozliwe stalo sie mozliwe. Milan prowadzac 3:0 dal sie dogonic na 3:3, wiec te karne w sumie to byla juz sprawa przesadzona biorac pod uwage ich psychike.

Tu moim zdaniem najlepszy filmik -> http://www.youtube.com/watch?v=KSjmRsRduwA Ahhh ten angielski komentarz...

Trzeba jeszcze oczywiscie wspomniec o meczu miedzy Man. Utd., a B. Monachium, w ktorym Manchester przegrywajac 0:1 strzela 2 bramki w samej koncowce meczu i wygrywa puchar.

Nie ma to jak radość kibica Manchesteru, gdy największy wróg zdobywa puchar ligi mistrzów hehe. No chyba, że jeszcze wtedy im nie kibicowałeś. Chociaż stawiałbym na to, że dla Ciebie nie liczy się czy jest to wróg czy nie, ważne, że gra tam Polak i od razu zaczynasz ich lubić. Ja rozumiem, że nie każdy kibic Manchesteru nie nawidzi Liverpoolu, ale dla mnie jest to naprawdę dziwne, gdy kibic Manchesteru płacze ze szczęścia gdy bramki strzela odwieczny rywal.

Z resztą większość z was podnieca się tym meczem, bo bronił Polak. No ale co z tego, skoro nikt o tym nie pamięta, a większość reprezentacji na świecie nie wymieni ani jednego zawodnika reprezentującego nasze barwy.

[Arczi]

Nie ma to jak radość kibica Manchesteru, gdy największy wróg zdobywa puchar ligi mistrzów hehe. No chyba, że jeszcze wtedy im nie kibicowałeś. Chociaż stawiałbym na to, że dla Ciebie nie liczy się czy jest to wróg czy nie, ważne, że gra tam Polak i od razu zaczynasz ich lubić. Ja rozumiem, że nie każdy kibic Manchesteru nie nawidzi Liverpoolu, ale dla mnie jest to naprawdę dziwne, gdy kibic Manchesteru płacze ze szczęścia gdy bramki strzela odwieczny rywal.

Z resztą większość z was podnieca się tym meczem, bo bronił Polak. No ale co z tego, skoro nikt o tym nie pamięta, a większość reprezentacji na świecie nie wymieni ani jednego zawodnika reprezentującego nasze barwy.

Oxi ja nie jestem takim kibicem jak kibice Barcy, ktorzy kibicuja jej tylko ze wzgledu, ze gra tam Messi. Ja mam w dupie Dudka i nie kibicowalem LP tylko dlatego, ze on tam gral. To, ze jestem kibicem Man. Utd. to nie znaczy, ze mam wykladac laske na kazdy inny zespol, ktory gra w lidze angielskiej. To tak jak jest w polskiej lidze - ja, jako iz jestem kibicem Legii, gdy gra w pucharach (przykladowo UEFA) np. Lech, ktorym gardze to bd im kibicowal, zeby awansowal tylko z tego wzgledu, ze sa oni polakami, wiec teraz analogicznie podstaw do tego schematu MU I LP. Lubie LP, mimo iz przyjaciolmi MU to oni chyba nie sa... Do LP nic nigdy nie mialem, lubie ich zespol, a zwlaszcza tego, ktory ma literke C na ramieniu. A tak dla wyjasnienia - kibicuje MU od ponad 10 lat. A co do cb Oxi~ to niemusisz sie mscic na kazdym kto napisze negatywnego posta przeciwko Milanowi. Ja nie cisne Karpiowi, chociaz chetnie bym zrzucil napalm na jego dom za to, ze jest kibicem Barcy.

[TuK!]

Finał Ligii Mistrzów z 2005 roku:
AC Milan 3-3 FC Liverpool, po pierwszej połowie 3:0 dla Milanu, w drugiej Milan miał wiele sytuacji, była taka nerwówka. Dudek miał dużo szczęścia jak i świetnie sobie radził z niektórymi akcjami i zrobiło się 3:3.
Po dogrywce w ostatnich minutach była prawie bramka, piłka odbiła się od Dudka i wpadła w poprzeczkę no po prostu takie szczęście, że szok.
W karnych wygrał Liverpool 3:2. Dziękuję. .

[Thor Razar]

Wszystkie wyżej wymienione mecze były niesamowite, Milan- Liverpool, Ghana - Urugwaj.
Ale moim faworytem jest finał ligi mistrzów z 2008 roku z Moskwy. Chelsea Londyn - Manchester United.
Gol Ronaldo, dośrodkowanie po klepce scholes-brown. Coś niesamowitego : ).
Gol Lamparda.
Wiele akcji z obu stron. Po regulaminowym czasie 1:1.
Rzuty karne i 6:5 dla united. Płakałem ze szczęścia kiedy strzał Anelki obronił Van der Sar.